Uszyłam tildke.Miał być śpioch,jak ciałko wskazuje,ale jeszcze wersji damskiej,u mnie ze śpiochów nie ma,znaczy się nie było.Obecnie jest, poniżej zerknijcie jak się prezentuje.Osobiście jest moją ulubienicą.Troszkę gadżetów posiada.Takie małe co nieco.Serduszko i malusieńką łudeczkę:
Milutko się żegnamy.Idziemy nynać.Przyjemnie miłego wieczorku.I pozdrowionka :>
Tildka prześliczna! Bardzo ładny nowy wygląd bloga :) Wszystko się zgadza - SŁODKI JASNY RÓŻ :)
OdpowiedzUsuńPiękna , tak delikatna , ale mimi łódeczka mnei rozczuliła najbardziej:D
OdpowiedzUsuńŚliczna królisia, słodziutka i pełna ciepełka. Serdusio bardzo fajnie podkreśla jej charakter. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny , delikatny aniołeczek .
OdpowiedzUsuńŚliczna, pastelowa delikatność :)
OdpowiedzUsuńOj jaka ładna ta pastelowa panna :) gratuluje umiejetnosci :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest, taka pudrowo - łagodna, bardzo dziewczęca. A łódeczka jest megalistycznie słodka *__*
OdpowiedzUsuń