piątek, 7 października 2011

SZYJĄTKA =]

Tak mnie wzięło na zwierzaczki.
A wszystko,z myślą,o moim dzidziusiu,który przyjdzie na świat w styczniu 2012r.
Lecz, okazało się,iż koleżanki siostra,urodziła synusia.
Więc pozabierała wszystkie.
I powiem,że
po pierwsze bardzo fajnie mi się szyło,
po drugie jestem zadowolona
,że podobają się komuś innemu.
A dla siebie jeszcze zdążę zdublować zabaweczki.








A na koniec skrzacik,taki dosłownie na gorąco,do zestawu.
Nawet spodni nie zdążyłam uszyć,w miarę kolorystycznie pasujących.
Wyciągnełyśmy z szuflady jakieś tam i tak zostało


Pozdrowionka i uściski dla wszystkich zaglądających.

czwartek, 29 września 2011

WITAM CIEPLUTKO :}

Oczywiście u mnie hobbystyczne lenistwo.Kilka robótek zaczętych,co niektóre skończone.Niektórym stworom brak tylko oczu,ale szyłam je,po raz pierwszy i,nie mogę się zdecydować,jakie mają być.Muszę potpatrzeć ,gdzie niegdzie .
A teraz Aniołeczek.
Szablonik stworzony na poczekaniu,gdyż tak mi się spodobał,że nie mogłam czekać ani chwili na szukanie szabloniku i drukowanie.Mój odbiega od orginału,ale i tak bardzo mi się podoba.Aniołeczek powędrował do prawdziwego ANIOŁA.
Bardzo Ci dziękuję Bogusiu za wszystko.

Uściski dla odwiedzających i zagladających.
I buziaki dla tych,co zostawiają po sobie ślad.
PAPAPA

piątek, 2 września 2011

Na różowo :}

Witam Was serdecznie,
Przy porannej kawce pochwalę się różowiutką panienką.Powstała z przypadku i potrzeby chwili.Tak tu u mnie pusto się zrobiło,więc musiałam ją uszyć.Lubie tą tkaninkę.Osobiście jestem z niej bardzo zadowolona.Są gdzie nigdzie małe nie dociągięcia,ale to nic nie szkodzi.Lubie to co robię.I zawsze się cieszę jak coś uszyję.Dobrze już nie przynudzam i wklejam zdjęcia.Widzę jakieś przebijające się słoneczko.Trzeba jeszcze korzystać przez te ostatnie dni.

W następnym poscie pochwale się piękną chustą,którą otrzymałam od kochanej pani Bogusi.Uwielbiam jej szydełkowe prace.Są rewelacyjne.Serdecznie pozdrowionka dla Ciebie Bogusiu,jesteś kochana,bardzo Ci dziękuję,buziaki,buziaki:}
Do zobaczenia wkrótce

poniedziałek, 18 lipca 2011

W Leniuchowie :}

Witam cieplutko :}
Odstawiłam na chwileczką krzyżyki i wzięłam się za szycie.Dawno już nic nie szyłam,nabrałam ochoty na małe co nieco.Więc powstało troszkę tildy i malutkie,malutkie zajaczki.Mierzą sobie 12,5cm.Brakuje im jeszcze kułeczek.Posłużą jako breloczki.


Po raz pierwszy w pełni,jestem zadowolona z włosków.Te wyszły super.
Zawsze miałam problem,jakie włoski i jak przyszyć.

U tej panienki,równie fajnie fryzurka się prezentuje.
Warkoczykowy, koczek.

Oraz królisia w dżinsowej ogrodniczce,z wyszytą różyczkąTo by było na tyle.Trzymajcie się cieplutko.Gąrące pozdrowionka.


poniedziałek, 27 czerwca 2011

Witam cieplutko :}

I jak to u mnie bywa,troszkę czasu musi upłynąć.Ale jestem i bardzo się cieszę,oraz serdecznie pozdrawiam,tych,którzy o mnie nie zapomnieli,i zaglądają na mojego bloga.Bardzo dziękuję.Jest mi zawsze miło i jestem zaskoczona,waszymi ciepłymi komentarzami.
Poczyniłam metryczkę dla synusia koleżanki,i obrazeczek dla mnie.

Metryczka:


I obrazeczek:

Nie wiem jak Wam, ale mi się bardzo podoba,i wyszyje sobie jeszcze jeden z tej serii.
Jeszce raz serdecznie i cieplutko pozdrawiam,oraz życzę upalnych urlopów.

środa, 18 maja 2011

WRÓŻKA :}

Jak ten czas szybko leci.Już dość sporo minęło od ostatniego wpisu.Jednak staram się zaglądać tak na chwileczkę.I bardzo Was wszystkie podziwiam,za ogrom prac,które tworzycie.Ja teraz więcej czasu spędzam na ogródku z dzieciakami.Choć nie zawsze zostawiam komentarz,to i tak przynajmniej co trzeci dzień zaglądam.I wiem również od Darsi,co tam w trawie piszczy.

Wyszyłam wróżkę dla Martusi.Takie było zamówienie
Bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę upalnych dni.
Takie lubię najbardziej.

czwartek, 14 kwietnia 2011

TAKIE TAM,RÓŻNOŚCI :}

Witajcie kochani.Bardzo bardzo tęskniłam.Nareszcie mam troszkę wolnego,i mogę cosik napisać,za prezentować kilka nowości,które poczyniłam.Swoją nieobecność,usprawiedliwiam choróbskami.Prawie cały miesiąc.Po kolei każdy.Przez całą zimę nie chorowaliśmy,aż tu nagle masz ci los,wirusownia.Oczywiście wszystko wyleczone.Prawie.Jeszcze kilka chrosteczek ospowych .Tak tak,ospa przy wędrowała do nas z przedszkola.Totalna epidemia.Każde dziecko.A,co by było śmieszniej,to tyle co mój Robercik wyzdrowiał,i po dwóch dniach w przedszkolu oczywiście wirus,ospa wietrzna.I tak już drugi tydzień z wiatrówką,a w sumie trzeci bez wychodzenia na powietrze.Ale od poniedziałku już do szkoły ,brakuje mi pomysłów na zajęcia z 5latkiem.Wszystkie bloki,ciastoliny i farbki się pokończyły.Mnie nie ominęła.Wręcz przeciwnie przez 5 dni miałam w dzień 38gorączki ,a wieczorami 40.Do tego straszny,straszny kaszel.I tak nas pozamiatało że ho,ho.Nareszcie jest ok.i dochodzimy do siebie.A na dodatek porządki wiosenne,przed domem i na ogródku,oraz kapitalny remont nowego domku.W którym zamieszkamy.Czasami tak szybciutko zaglądałam,na wasze posty.Aż zazdrościłam,tylu pięknych rzeczy.Każda ma jakiś oryginalny i niepowtarzalny pomysł.Pięknie popatrzeć na Wasze dzieła-rękodzieła:}.Kilka różności udało mi się zrobić i czas pokazać.Ale,proszę z przymrużeniem oka,bo zdjęcia wcale mi nie wychodzą,tak jak bym chciała.
Zaczne od metryczki :
Nastepny w kolejce,wiosenny obrazek:
Zakładeczki:
Poduszeczka:

I przedświąteczne jajeczka:



Więc to by było na tyle.Mam malutką nadzieję,że o mnie nie zapomniałyście.Ja osobiście uwielbiam Was wszystkie.Tak szczerze pisze bez ściemy.Postaram się,jak najczęściej o komentarze pod waszymi postami. A na pożegnanie,bardzo serdecznie i gorąco pozdrawiam i do następnego.BUZIAKI PAPA