Kiedyś wspominałam o aniołkach,które moja kochana babcia Paulinka,robi na szydełku.Pochwale się,jakie cudeńka, są u mnie na choince.Z roku na rok,nie mogę się doczekać ubierania choinki.Wyglądają naprawdę świetnie.Oczywiście wszyscy znajomi dokoła je mają.Są bardzo uniwersalne i jeszcze bardziej wdzięczne.
OTO ONE:
Nie mam żadnego zdjęcia choinkowego,no ale cóż i tak też są piękne.Pozdrawiam serecznie i życze miłego wieczorku.
Na choince prezentują się super,bo widziałam :) Ja nie mam już babci...i żałuję,że nie poprosiłam jej o to,żeby mnie nauczyła różnych ściegów szydełkowania.A potrafiła...Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJakie zgrabniutkie i malutkie, super wyglądają! :))
OdpowiedzUsuńAniołki są cudne, bardzo bardzo urokliwe. Moja babunia szydełkuje, potrfi różne cudeńka wydziergać muszę spytać czy aniołki też :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Wesolych Świąt Gosiu! Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńAniołki cudowne.