PO DOŚĆ DŁUGIEJ PRZERWIE BO AŻ 54 DNI,ŻADNEGO POŚCIKA

Serdecznie pozdrawiam wszystkie babeczki zaglądające do mnie.Oprócz tego,iż miałam okropnego lenia,to przed świąteczna krzątanina,i wszystkie tam tamy z świętami związane,spowodowały moją niemożność ,oraz brak sił siedzenia przed komputerem.Oczywiście zaglądałam,jak tylko jakaś chwileczka się znalazła,i zachwycałam się waszymi arcydziełami.Moje lenistwo,nie było lenistwem takim w dosłownym znaczeniu tegoż słowa.Tylko jak wcześniej wspominałam,innymi zajęciami.Troszkę krzyżykówzrobiłam ,solniaczka ,stroiczki i bombeczkę z nitek ,misiaczki dla synusia,który pewnego dnia zapytał kiedy jemu coś uszyje,heh ehe.Wszystkim się nie pochwale teraz,ale jak tylko aparacik zostanie naprawiony,to na pewno zamieszczę moje jeżyki i misiaczki.A na razie kilka zdjęć zrobionych telefonem:
Takie tam skarpety ,gwiazdeczka,mikołaj oraz solniaczek.Wszystko znalazło swoje honorowe,świąteczne miejsce,i oczywiście prezentują się w stu procentach lepiej.Następnym razem,mój ukochany haft.Mam dwa obrazki,z których jestem bardzo zadowolona.Pozdrawiam was cieplutko wte mroźno-śniegowe-zawieruchy.

ANIOŁKI

Kiedyś wspominałam o aniołkach,które moja kochana babcia Paulinka,robi na szydełku.Pochwale się,jakie cudeńka, są u mnie na choince.Z roku na rok,nie mogę się doczekać ubierania choinki.Wyglądają naprawdę świetnie.Oczywiście wszyscy znajomi dokoła je mają.Są bardzo uniwersalne i jeszcze bardziej wdzięczne.

OTO ONE:

Nie mam żadnego zdjęcia choinkowego,no ale cóż i tak też są piękne.Pozdrawiam serecznie i życze miłego wieczorku.

BISCORNU

A,to moje pierwsze.I igielniczek.Szyłam z miłą chęcią i wielkim zacięciem.Dla przyjaciółeczki,która zawsze widząc gdzieś na innym blogu, marudziła przy kawie,że takie by chciała,tak bardzo jej się podoba.W trakcie szycia,ubiegła mnie inna blogowiczka,no cóż będzie miała dwa.Oczywiście imieninowanie przy robótkach.Bo jak by mogło być inaczej,nie marnujemy żadnej wolnej chwili.

Zapożyczam zdjęcie od ciebie kochana Darsi;}

KOLEŻANKA :>

Witajcie serdecznie.

Uszyłam dla panienki fioletowej z poprzedniego posta,koleżankę.Jakoś samotnie,to raczej smutno.Wyszła jaka wyszła,osądźcie sami.A dodam,iż spodobało mi się,robienie kwiatuszków z organzy.Są bardzo wdzięcznie i fajnie się je robi.Musze spróbować zrobić większe.Ciekawe jak wyjdą.Napewno się pochwale,ale to kiedy indziej.

SKRZAT:

Więc tak oto prezentują się razem.Odrazu milej i weselej.Może i Wam się spodobają .Pozdrawiam cieplutko i serdecznie,papatki

ANI SŁONKA : /

Nie wiem jak tam u Was,ale ja za oknem słonka dojrzeć juz nie mogę.

Nasza Pani Jesień, którą dzieci są zachwycone.Gdyż maluje na wszystkim co było zielone przeróżne kolory.Moje dziecko tylko o niej wciąż rozmawia.A nam bardziej z szarością, rosą,ciapą i zimnem się kojarzy.Czyli szaro buro i ponuro.Trzeba jakoś to prze pękać.Doże jest mieć maszynę i wszystkie akcesoria z nią związane,a i nie tylko za niedługo skończe moje pierwsze biscornu i igielniczek,ale o tym kiedy indziej.Jak na razie u mnie fioletowo ciekawe czy wam się spodoba.

Luknijcie na mojego skrzacika ze skrzydełkami:

Troszkę wiele tych mało doskonałych zdjęć,ale już więcej nas nie zobaczycie.Zapomniałam wcześniej dodać,iż wyruszamy do ciepłych krajów"przezimować"nasz klimat ;oha

IGŁĄ NITKĄ MALOWANE

ŻAGLOWCE
Jak statki na niebie...Mogą być nawet wyhaftowane.I tak tez zrobiłam.
Jeszcze tylko znajdę odpowiednią ramkę.Ale oczywiście troszke to potrwa,swoje musi poleżeć. Prezentuje piękny żaglowiec -pod pełnymi żaglami-Dołaczam zakładeczke, oczywiście dojżałam na innym blogu szablonik,i zrobiłam,gdyż bardzo mi się podoba.

BAŚŃ

Witam serdecznie, u ambrozji wypatrzyłam zabawę pod tytułem BAŚŃ .Bardzo mi się spodobała i oczywiście z miłą chęcią biorę w niej udział. A baśniowo wymyśliłam piękną parkę śpiochów.
Mikołaja i panią Mikołajową .Troszkę czasu jeszcze do świąt ,ale cóż jak baśniowo to baśniowo.
Oto parka :

Co by im nie było smutno, do towarzystwa mają równie baśniowego MISIASERDECZNIE WSZYSTKIE KOBIETKI ,KTÓRE MNIE ODWIEDZAJĄ POZDRAWIAM :}

ZAKŁADECZKA

Prezentuje zakładeczkę do książeczki.Za inspirowana pomysłem i motywem z haftowanego obrazu pewnej blogowej dziewczyny-Hafciki Marty-bardzo lubię jej obrazy i zakładeczki.Zerknijcie do niej i zobaczcie jakiego Tutenchamona wyszyła,no arcydzieło, i kobietę z pieskami i ....naprawdę cudowny blog. A oto moja tak nie do końca identyczna ale odgapiona.

Pozdrawiam wszystkie kobietki serdecznie i o oczywiście milutkiej i cieplutkiej sobótki.

SKRZACIKI

No i wyszły takie tam skrzaciki.Fajnie się je szyło i naprawdę dość szybko.Oczywiście moim odwiecznym problemem są włosy,zawsze sprawia mi to najwięcej trudności.Są jakie są. Mało skromnie ale napisze iż jestem z nich bardzo zadowolona.To na tyle pisania przed stawiam skrzaciki:

ANIELICZKA

Witam serdecznie odwiedzających.Dziś chce podzielić się z wami kolejnym wytworem.

Mimo wielu zajęć ,które są w domu i remont nowego domu,oraz przed zimowe przygotowania drzewa i węgla , nie są mi przeszkodą do robienia robótek, oraz szycia laleczek.A gdy się ma tyle zajęć, to w głowie kotłuje się wiele nowych pomysłów, na które czasu brak.Myślę jednak, że i tak część ich zrobię tylko nie od razu.Czas pokaże.Chciałam jeszcze podziękować za miłe komentarze bardzo serdecznie.Fajnie że mnie odwiedzacie.Pozdrawiam :}

PONOWNIE ANIELICZKA NA WESELE I TO CO LUBIĘ

Więc bieluchno, po raz pierwszy mój wytwór weselny ze skrzydełkami i różnymi dodatkami.Bardzo się ciesze zawsze jak ktoś zamawia coś u mnie,aż chce się szyć.Może nie jest to rewelacja , ale ważny fakt, iż wiele serca w to wkładam.Staram się zrobić najlepiej jak umiem.
Uprzejmie przed stawiam trzecią z moich weselnych panienek:

LUBIĘ :
Więc zostałm zaproszona do zabawy, przez kajkę z bloga Skarbnica duszy.

Zasady zabawy są następujące;

-napisz, kto Cię zaprosił

-wymień 10 rzeczy ,które lubisz

-zaproś następnych dziesięć osób do zabawy

>lubię zabawy z moim synusiem Robercikiem

>lubię gdy przed snem śmiejemy się do boleści brzuszkowych i policzkowych z Robercikiem

>lubię jak Robercik mówi mi coś na ucho mianowicie przytula swoje ucho do mojego ucha i mówi tak cicho że nic niesłysze i nierozumiem co do mnie mówi jest to przezabawne

>lubię kwiaty babci Tolci

>lubię zawsze przy spotkaniach rodzinnych gdy babcia Paulinka zawsze opowiada swoje wierszyki dzieciom i nam starszakom,a zapewniam że ma dla każdego coś śmiesznego i ciekawego

>lubię jezioro na które od 4lat jezdzimy

>lubię jezdzić samochodem

>lubię haft krzyżykowyi wszystkie obrazy lub co kolwiek z krzyżykami związane bardzo bardzo mi się podobają

>lubię wszystkie dzieciaczki z którymi spędzam wiele czasu:Karolinke,Michałka,Martynke,Alcie,Mariuszka,Oliwke,Gracjanka
>lubię gdy moja mama ma dobry humor,

Do zabawy zapraszam:Destiny IKE,Atteo,Koroneczke,Novinke,Magdę,Nike,

Z Malarstwem na ty...,JOIE,Mame Kini.Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do zabawy.

WITAJCIE

Jakoś ostatnimi czasy nie mam pomysłu na szycie lub wyszywanie . Ale przeglądając blogi natknęłam się na fajny stateczek . Postanowiłam zrobić sobie właśnie coś podobnego. A , że brat ma zakład stolarski , bez problemu wygrzebałam jakieś odpadki i zrobiłam stateczek , który zaraz wam za prezentuje . Wypatrzyłam kilka innych rzeczy do nadania im nowego wcielenia i w taki sposób powstały jeszcze świeczniki .

JACHCIK , STATECZEK , ŻAGLÓWKA - nazywajcie jak chcecie

ŚWIECZNIKI DWA:

To by było wszystko cochciałam za prezentować.

Dzisiaj wyjeżdżam na urlop , tradycyjnie do domku w lesie , nad jeziorkiem, zdala od codziennego domowo-rodzinnego hałasu . Mam tylko nadzieje , że może od poniedziałku pogoda się zmieni i choć raz popluskamy się w wodzie z rakami . A powiem że miejsce jest naprawdę piękne i prawdziwie zaciszne . Pozdrawiam serdecznie :} buźka

SPOTKANIE

Dopiero dzisiaj od naszego spotkania mam troszkę czasu na komputer , bo podobnie jak ty Aniu mam dom na głowie .Ale było bardzo miło i śmiesznie . Mamy nawet małą tajemnice , przezabawną . Myślę , że przy każdej naszej kawie będziemy ją z wielkim uśmiechem wspominać . I oczywiście jak dojdzie do spotkania z innymi kobietkami blogowymi to na pewno opowiemy . Jak sama napisałaś wszystkim się chwaliłyśmy i buzie nam się niezamykały. Pisząc tego posta i wspominając spotkanie mam wielkiego banana na twarzy.
POZDRAWIAM SERDECZNIE buziaki dla was kobitki }}}}}}}

ŚPIOCH

Uszyłam śpiocha i jeszcze nie wiem co z nim zrobić . Pewnie posiedzi troszke w szafce

aż nadejdzie chwila rozstania .

OTO ON :

SERECZNE POZDROWIENIA DLA ODWIEDZAJĄCYCH

ZAKŁADKI DO KSIĄŻEK ;]

Róża jest oczywiście piękniejsza , więc dam ją mami , w Dniu Mamy .

Co do palm , to również już mają swoje przeznaczenie ,

lecz jeszcze muszę doszyć mały dodatek , ale to następnym razem . Pozdrawiam serdecznie:}

ZABAWA PODAJ DALEJ - ZAPRASZAM :)

Zapisałam się u Tuśki do zabawy "Podaj dalej", oto jej zasady:

1. Musisz mieć własnego bloga

2. Pierwsze 3 osoby, które pod tym wpisem umieszczą komentarze dostaną ode mnie mały ręcznie robiony upominek, który wyślę w ciągu 365 dni

3. Ty organizujesz taką samą zabawę u siebie i dajesz szansę 3 kolejnym osobom na prezent u siebie

4. Każdy blogowicz może 3 razy uczestniczyć w takiej zabawie.

Zapraszam serdecznie :)

Pozdrawiam

Wiosenne kwiaty :)

Kwiaty to taki wdzięczny temat.

Nie tylko pędzlem, można je równierz igła i nitką namalować. Pomysł na ich wyszycie jest równie fajny. Choć nie mam ich w ogrodzie, to za to będę miała w domu, zawsze piękne - wiosną, latem , jesienią i zimą.
Jeszcze tylko oprawa i ściana w korytarzu czeka :)))))

Pozdrawiam ciepło.