piątek, 15 października 2010

ANI SŁONKA : /

Nie wiem jak tam u Was,ale ja za oknem słonka dojrzeć juz nie mogę.
Nasza Pani Jesień, którą dzieci są zachwycone.Gdyż maluje na wszystkim co było zielone przeróżne kolory.Moje dziecko tylko o niej wciąż rozmawia.A nam bardziej z szarością, rosą,ciapą i zimnem się kojarzy.Czyli szaro buro i ponuro.Trzeba jakoś to prze pękać.Doże jest mieć maszynę i wszystkie akcesoria z nią związane,a i nie tylko za niedługo skończe moje pierwsze biscornu i igielniczek,ale o tym kiedy indziej.Jak na razie u mnie fioletowo ciekawe czy wam się spodoba.
Luknijcie na mojego skrzacika ze skrzydełkami:


Troszkę wiele tych mało doskonałych zdjęć,ale już więcej nas nie zobaczycie.Zapomniałam wcześniej dodać,iż wyruszamy do ciepłych krajów"przezimować"nasz klimat ;oha

6 komentarzy:

  1. Piękniusia Skrzaciczka Gosiu, ślicznie się prezentuje na tym skórzanym narożniku. Pozdrawiam słonecznie bo pogoda bezdyskusyjnie - fatalna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Póki nie wyruszycie na dobre przesyłam nieco wielkopolskiego słonka - świeci ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski skrzacik, bardzo lubię fioletowości :)) Miłego wypoczynku i naładuj akumulatory na całą zimę, kochana :))

    OdpowiedzUsuń
  4. zazdroszczę wyjazdu!:)) odpoczywaj i grzej się :))

    a Skrzacik śliczny :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehehe a ja widziałam skrzatkę 'na żywo' i na żywo wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach :) Przepiękna jest!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuje bardzo za wasze miłe słowa.
    No i tak fajnie się złożyło,że spotkałyśmy się przypadkiem na kawce u Darsi.Pozdrowienia serdeczne i do rychłego zobaczenia.

    OdpowiedzUsuń